czwartek, 7 maja 2020

Jak uporządkować sobie szafę?

Hej!
Dzisiaj na chwilę odbiegamy od formatu, do którego zwykliście przywyknąć. Jestem świadoma tego, że niektórzy są zwyczajnie znudzeni czytaniem tylko wpisów o anime lub książkach, więc dziś coś totalnie innego. Wczoraj pierwszy raz od bardzo dawna zaczęłam porządkować szafę, co zainspirowało mnie do zrobienia wpisu z małym poradnikiem, jak sobie z czymś takim poradzić.
Każdy z was wie, że czasami ciężko jest pozbyć się niektórych ubrań. Bo je lubimy, bo mamy nadzieję, że magicznie zaczną pasować lub zwyczajnie mamy do nich sentyment. Pierwsze pytanie, jakie powinniśmy sobie wtedy zadać, to "czy nosiłem to w ciągu ostatnich 5-6 miesięcy". Jeśli tak, w porządku, zatrzymaj to. Jeśli nie, a ubranie jest w świetnym stanie załóż to na siebie i pomyśl, czy na ciebie pasuje. Jeśli nie, to oddaj je. Po co wyrzucać, skoro nie brakuje w nim guzika i nie jest zniszczone. Komuś innemu zawsze się przyda.
Jeśli jednak pasuje, to zadajemy kolejne pytanie: "czy ubiorę to w ciągu następnych dwóch tygodni". Oczywiście, to zależne jest od typu ubrania. Rzeczy eleganckie zostawię na potem, uznajmy, że jest to dla przykładu bluza lub jeansy. Jeśli planujesz kiedykolwiek to ubrać, nieważne na jaką okazję, w porządku, możesz zostawić. Jeśli nie zamierzasz już tego założyć, oddaj. Niepotrzebnie jest trzymać rzeczy, które będą tylko zalegać i zajmować miejsce.
Tutaj wracamy do ubrań eleganckich. W tym przypadku należy zadać pytanie, czy kiedykolwiek to założysz. Zawsze może zbliżać się okazja jak wesele kogoś z rodziny lub rozmowa o pracę. W tym przypadku należy takie ubranie zostawić. Jednak jeśli nie, to prawdopodobnie jest to twoja suknia ślubna (tak, są takie przypadki) lub zwyczajnie tego nie potrzebujesz. Wtedy powinno się taką rzecz oddać.
Przyznaję, ten opis jest sponsorowany, ale lekko ulepszyłam go o własne doświadczenia. Powinnam dodać jeszcze, że jeśli jakieś ubranie jest pstrokate, lub zwyczajnie wam się nie podoba, ale jest dla przykładu ciepłym polarem lub wygodnymi spodniami, zostawcie to. Przyda się na wyjazd na działkę, do lasu lub jako ciuchy "do znoszenia". Uwierzcie mi, takie rzeczy czasami się przydają.
Jestem strasznie zadowolona, że wreszcie udało mi się uporządkować własny śmietnik, czytaj szafę. Do oddania poszła cała wielka torba tzw. "Ikea", a przy okazji odkryłam kilka serio ładnych rzeczy, o których mi się zapomniało. Macie teraz sporo czasu, a korona wam z głowy nie spadnie, jak raz w życiu posprzątacie. Oczywiście żart z koroną był nieplanowany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz