czwartek, 23 kwietnia 2020

Pomiędzy dwoma światami

Hej!
Dzisiaj podchodzę ponownie do tematu m&a (manga & anime), jednak zainspirowana pewnym artykułem z gazety "Otaku" postaram się przekonać was do tzw. light novel, czyli gatunku krzyżującego se sobą właśnie mangi oraz najzwyklejsze książki.
Zacznę od faktu, czym tak właściwie owe "nowelki" są. Podejrzewam, że osoby zaznajomione ze środowiskiem nie raz się na taką natknęły. Są to książki, zazwyczaj w małym formacie i z małą ilością stron. Mają też miękką okładkę i najczęściej są wydawane przez wydawnictwa mangowe. Zawierają ilustracje i często oparte są na mangach lub anime, rzadziej na filmach. W Polsce zaczęły zyskiwać popularność w roku 2014, jednak na nasz rodzimy rynek weszły o wiele szybciej.
Dla mnie light novel to brama pomiędzy fanami mang a zwyczajnych książek. Sama niejednokrotnie sięgałam po nowelki po obejrzeniu kultowych serii anime, w celu odkrycia smaczków lub dopowiedzenia niektórych części historii. Według mnie, warto się z nimi zapoznać, ponieważ krótkie historie w kieszonkowym formacie to idealna opcja na wyjazdy, lub tak jak jest w moim przypadku, czytanie w szkole czy miejscu pracy. Ilustracje, zazwyczaj wykonane przez autora tekstu, są świetnym dopełnieniem i na pewno zachęcają do lektury.
Chciałabym też polecić wam kilka już kultowych w Polsce serii, które są absolutnymi bestsellerami. W oczy rzuca nam się na pewno "Sword Art Online", którego fabuła znana jest każdemu zaznajomionego z tematem anime. Jest to obecnie najdłuższa seria nowelek w naszym kraju, licząca 22 tomy. Do równie popularnych tytułów należy również "No game no life", które pomimo starszej grupy docelowej przyciąga czytelnika wyjątkowo cukierkowymi okładkami. Warto wymienić też dwa uzupełniacze serii "Tokyo Ghoul", które są świetnym smaczkiem po obejrzeniu anime lub przeczytaniu mang. Nieśmiertelne są dla mnie też nowelki "Naruto", przedstawiające nam kolejno historie poboczne postaci takich jak Shikamaru, Gaara, Sakura, Kakashi, Itachi czy członków Akatsuki. Do tej kolekcji możemy również dodać light novel autorstwa Makoto Shinkaia pt. "twoje imię.", która powstała w oparciu o świetny film animowany.
Od serca polecam jeszcze mniej popularne produkcje, takie jak wspominane przeze mnie w innym wpisie "HFOD" oraz "Prize" autorstwa naszej polskiej pisarki KattLett, uzupełniacz do kultowej serii "Notatnik Śmierci" o tytule "Another Note" oraz delikatna produkcja "Blask Księżyca".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz